Translate

niedziela, 22 czerwca 2014

Fałszywość

Hej !
Wiele razy spotkałam się z fałszywymi ludźmi . Przekonałam na własnej skórze jak ciężko znaleźć taką dobrą koleżankę . Czy od razu trzeba iść do mnie jak dwie osoby są z kimś pokłócone ? No tak zapomniałam . Przecież jestem koleżanką zastępczą . Jak ja czegoś potrzebuje zostaję sama i to "mój problem" . Niektórzy już całkiem zdziwaczeli .
Jestem często smutna ( w szkole ) . Dlaczego ? Ludzie często mnie opuszczają . I jak ja niby mam wierzyć w prawdziwą przyjaźń ?! Nie , już przestałam ufać innym . Tylko z rodzicami mam najlepszy kontakt , i to oni zawsze są przy mnie .
Jest pewnie wiele osób takich jak ja , lecz po co mam od razu użalać nad sobą ? Jestem i będę silna choć życie daje w kość to wiem , że sama nie jestem . Rodzina stoi przy mnie . Mam większe szczęście niż się zdaje , doceniam to .
Niektórzy pewnie myślą " dlaczego taka przyjaźń ? " . Zawsze przy mnie są  , wiedzą jaka jestem , wspierają w trudnych chwilach , zawsze wiem dokąd wracać. Dlatego tak bardzo kocham rodziców bo bez nich nie poznałabym słowa "miłość " .
Prawie każdy opiekun kocha swe dziecko , na swój sposób , lecz są np. matki , które zabijają . Ja się pytam dlaczego ?! Przecież to tylko dzieci , które nic nikomu nie zrobiły ! Hmm , no cóż ludzie często wolą wybrać złą drogę , gdyż łatwo można osiągnąć cel .



















Do zobaczenia
Alicja 
PS. Co do konkursu zgłosiła się tylko jedna osoba więc nie ma go .
Dziękuję za udział i przepraszam :)

23 komentarze:

  1. Hm, akurat ten jeden problem z całej puli życiowych problemów mną wzgardził. Właściwie powinnam się z tego cieszyć, gdybym nie znała powodów jego wzgardy: jestem za trudnym w życiu człowiekiem... Serio, mogę się założyć że ty jesteś po prostu dobra. A niektórzy, jak tylko zobaczą człowieka dobrego, chętnego do pomocy i nie ukrywającego się w maskę cynizmu- natychmiast zastanawiają się, jakby go wykorzystać. ja mam pecha i szczęście być bardzo trudnym, choleryczno- melancholijnym charakterkiem, więc ludzie uciekają ode mnie jak najdalej, a zostają tylko ci prawdziwi przyjaciele. Bo fałszywi nie widzą celu w życiu ze mną, ani nic im nie załatwię, ani szczególnie nie pomogę, a będą musieli znosić moje zachwyty nad deszczem, wróblami i gasić mój zapał do wpadania pod samochód. Nie opłaca im się to.
    Ale masz szczęście, bo masz rodziców jak najlepszych przyjaciół. pewnie całe życie będziesz doceniać rodzinę, taka mocna, familijna siła. A ja szybko ucieknę z domu by nie pojawić się w nim przez lata... Ogólnie ludźmi nie warto się przejmować, przejmij się sobą a nie innymi bo ludzi zmienisz, a ze sobą będziesz musiała wytrzymać całe cholerne życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę powiedzieć, że masz pecha. I że trzymam kciuki, abyś poszła do lepszej szkoły (kończysz gimnazjum, tak?) i spotkała tam normalnych, fajnych ludzi, tak jak i ja spotkałam. Bo postzreganie świata zmienia sie diametralnie wraz ze zmianą środowiska, jeżeli to oczywiscie poważna zmiana.
    Nie każdy przyjaciel jest fałszywy. Taak, w gimbazie też moja rolą życiową-zdaniem co niektórych ludzi- było pożyczanie lekcji do spisania i tłumaczenie lektur. To, że zachowuję własną osobowość i nie podlizuję się im, że jestem nieśmiała i cicha, to wszystko wkurzało moich "klasowiczów". I co z tego, skoro teraz jestem w liceum i mogę spokojnie o nich zapomnieć?
    Też zapomnisz, życzę ci tego z całego serca. Tylko nie bądź uprzedzona do ludzi, oni to widzą, będą sie bać.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jestem w 1 klasie , jeszcze te 2 ciężkie lata . Dziękuję za komentarz daje mi wiele do myślenia :)

      Usuń
  3. świetnie napisana notka !! :)

    Zapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale wiem o czym mówisz, bo miałam kiedyś taką fałszywą przyjaciółkę... Dziś nie chcę mieć z nią nic wspólnego, ale niestety chodzimy razem do klasy.. -,- Ale jeszcze kilka dni, i koniec gimnazjum. Mogę mieć tylko nadzieję, że nigdy więcej już jej nie spotkam.
    Świetnie napisałaś tego posta!

    Mam do Ciebie ogromną prośbę. Mogłabyś kliknąć u mnie w najnowszej notce w linki do sklepu Sheinside? Proszę dla Ciebie to tylko kilka sekund, a dla mnie to naprawdę bardzo ważne. Z góry dziękuję! ♥ Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze tylko kilka dni i nasze upragnione wakacje! <3

    Dodasz komentarz? Będzie mi bardzo miło. :)
    malinowe-ciasto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też kiedyś tak miałam, coś w stylu "Jesteś moją przyjaciółką ale jak już pogodzę się z XXX to ona będzie ważniejsza". Na szczęście teraz mam dwie kochane przyjaciółki, które są ze mną na dobre i na złe. Życzę ci tego samego. :)

    ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja powiem ci tak: fałsz i zakłamanie są we współczesnym świecie nieodzowne. To w sumie smutne, ale prawdziwe: dzisiaj krzywiej patrzy się na ludzi szczerych, niż na obłudników. Człowiek musi kłamać, naciągać... Widzisz, XXI-wieczna rzeczywistość opiera się w sporej części właśnie na oszustwie. Szczerość? A komu to potrzebne? Właśnie, nikomu. Ludziom trzeba mówić to, co chcą usłyszeć, nie to, co ty chcesz powiedzieć. To jedyny sposób, by coś w życiu osiągnąć. Kłamać...
    Co zaś się tyczy przyjaciół, to powiem ci szczerze, nie mam takich. Z nikim się nie spoufalam, nie pomagam, nie szukam pomocy. Ludzie sobie beze mnie poradzą, szkoda mojego czasu...
    Rodzice... tak, rodzinę ma się jedną, bo dwóch nikt by nie zniósł. Sam mam tylko matkę, ojciec mój, kawał drania, odszedł sobie. Kupę forsy mi z alimentów wisi... niemniej dorastałem w samotności. Tak bywa, wielu miało gorzej. Slumsy, fawele...

    Przesyłam ci pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też natknęłam się na fałszywą przyjaźń, przez 6 lat wierzyłam, że to jest prawdziwe, po czym okazało się inaczej... Na szczęście prawdziwa przyjaciółka była przy mnie i jest nadal, a Tobie życzę byś znalazła osobę, której w pełni będziesz mogła zaufać i bez obawy nazwać ją prawdziwą przyjaciółką :)

    milenaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo prawdziwy post, nie wymyślany. Zgadzam się z Tobą, a demoty świetnie opisują to :c
    http://milenaabloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile razy ja napotkałam się na fałszywych ludzi ;O

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba każdy z nas spotkał się z fałszywymi ludźmi. To boli gdy osoba, której ufasz okazuje się fałszywcem. Ale trzeba takich ludzi olewać i iść dalej do przodu. Ja też mam ogromne wsparcie w rodzicach. Kocham ich, są wspamiali i zawsze mogę na nich liczyć bez względu na wszystko :)
    http://perypetieoliwii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobnie jak ty, tyle że ja już się przyzwyczaiłam. Poza tym nie szukam bliższych kontaktów. Jestem otwarta i z każdym porozmawiam na takim samym poziomie. Jednak prawdą jest, że nie przy każdym czuję sie najlepiej. A większość niestety przy mnie również.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety w takim świecie żyjemy i nie da się pewnych rzeczy uniknąć... ciągle napotykam na swojej drodze takich ludzi, ale teraz już umiem sobie z nimi radzić i staram się ich omijać szerokim łukiem. Pozdrawiam! :)

    klaudr.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubie takich ludzi , ale niestety ...

    http://Fidanzataa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Bo wiesz ja sama kiedyś myślałam, że nigdy nie spotkam osoby, która będzie przy mnie blisko i będę mogła jej bezgranicznie zaufać. Myślałam, że wszędzie jest fałszywość. Bo zarówno w pierwszej klasie gimnazjum jak i drugiej poczułam to na własnej skórze. Ktoś chciał zrobić ze mnie ofiarę i nastawił ludzi przeciwko mnie. Ale cóż, ja zawsze byłam świadoma swojej wartości i tego, że ze mną jest wszystko w porządku. A w trzeciej klasie gimnazjum te osoby przepraszały mnie ze łzami w oczach. :) Nie wszyscy ludzie są potworami. Co prawda jest ich dużo, ale dopóki istnieje nadzieja, wszystko może się wydarzyć. Nie wiesz co przyniesie Ci życie za kilka lat, a gwarantuję Ci, że wszystko co najlepsze dopiero przed Tobą. :)
    Trzymaj się skarbie :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak to już było, jest i będzie z tą fałszywością c:
    A może w twoim otoczeniu jest jakaś dziewczyna, która siedzi samotnie na każdej przerwie? Porozglądaj się c:

    OdpowiedzUsuń
  18. zgadzam się, szczególnie z ostatnim obrazkiem :/
    mogłabyś poklikać w linki sheinside? byłabym bardzo wdzęczna :)
    http://czillen.blogspot.com/2014/06/things-sheinsidecom_23.html

    OdpowiedzUsuń
  19. fajny blog, miło się czyta ;)) życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :) szczerośc to podstawa ;)

    http://magdalenka99.blogspot.com/2014/06/summer.html nowa notka! :) każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane ;) prosiłabym również o klikanie w baner po prawej lub w linki do poprzedniego posta to dla mnie ważne ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja , niestety na swojej drodze spotkałam kilku fałszywych znajomych . Ciekawy post : ) . Pozdrawiam i życzę miłego dnia !
    + Zapraszam do mnie : lublins.blogspot.com .

    OdpowiedzUsuń
  21. niestety,ale fałszywość jest teraz na porządku dziennym :/

    Skomentujesz? :) Zaobserwujesz?

    http://malinkaxpp.blogspot.com/2014/06/summer-time.html

    OdpowiedzUsuń

* NIE PRZYJMUJE OBSERWACJI ZA OBSERWACJE :)
* Nie toleruję spamu i obraźliwych komentarzy
* Każdy spam i obraźliwy komentarz będzie usuwany
* Pozostaw po sobie komentarz jeżeli jesteś na moim blogu
* Odwdzięczam się za każdy komentarz :)