Translate

wtorek, 6 maja 2014

Moja przygoda z gitarą

Hej !
Kiedyś był już taki post o tej tematyce , ale zamierzam go powtórzyć gdyż był dopiero na początku bloga . Jak zaczęłam swoją przygodę z gitarą ? W gazetce Lidla mając 11 lat , na święta sprzedawali różne instrumenty . Zafascynowała mnie gitara . Powiedziałam mamie , że marze ten instrument dostać pod choinkę . Dowiedziałam , że z rodzinnej strony mojego taty grali na gitarze . Tak złożyło akurat świetnie . Miałam z kim uczyć , a była to mama . Pamiętam jakby to było wczoraj , te pierwsze początki . Co dzień denerwowałam , że nic mi nie wychodzi , lecz z uporem ćwiczyłam . Starałam ogarnąć wszystkie podstawy gitary w 1 rok by na gwiazdce zagrać kolędy . I jak myślicie ? Osiągnęłam swój cel . Jak człowiek coś chce to potrafi . Nie jestem jakaś wielką znawczynią gitary  , ale niektóre akordy z poprzeczką , bicie , akordy zwykłe itp. znam . Nauczyłam jednego co do końca życia zapamiętam . Gdy grając popełnię jakiś błąd muszę nie przerywam . Nie ma rzeczy idealnych . Co jak co , ale np. przy ognisku wsiąść gitarkę , lubię takie klimaty . Każdy ma marzenia . Nie bójmy je zrealizować , nie wiemy ile możemy przez to stracić . Są takie osoby uczące 10 lat ogarniające dopiero podstawy . Marzy mi się mieć elektryczną gitarę . Może i dlatego iż rock , metal , taka muzyka . Ulepszyłam nawet swój głos , nadaję bardziej do zagrania przy ognisku niż na scenie . Aż taka śmiała nie jestem . Mało czasu mam do sięgnięcia po gitarę , bo jak zwykle nauka a właśnie przez brak czasu tracę tę chęć . Nauka ważniejsza . Taka smutna prawda . Bardzo mnie to smuci . Czasem nie możemy zrealizować marzeń . I co z tego ? Lepiej bądź upartym dążąc do celu osiągając coś , nie ważne jakie przeszkody . Pamiętajmy . Nie ma drogi na skróty , żadnej . Tylko ciężka praca jest godna pochwały .

 

 

 

 


 


 


 Do zobaczenia
Alicja

13 komentarzy:

  1. Bardzo bym chciała umieć grać na gitarze, nawet kiedyś miałam i się uczyłam, ale nic nie wyszło :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, gdzie zjadłaś wszystkie "się" z tekstu? Zawsze pisałaś poprawnie, a teraz nagle strzeliłaś kilka tak podręcznikowych byków, że aż się zastanowiłam...
    No dobrze, mniejsza o to.
    Kochane gitary... Wiesz, że zaczęłaś grać dokładnie w tym samym roku co ja? Tylko ja jestem o trzy lata starsza...
    Niezły pomysł z wyzwaniem kolędowym... I przez rok się nauczyłaś, da się! Koledy zawsze były dla mnie najtrudniejsze (bo, teraz nie...). Mnie najbardziej motywowało do gry chodzenia na zajęcia z gitary. Co tydzień sobie przypominałam, ze gitara to nie zabawka, a nawet moze być całym życiem...
    Po dwóch latach miałam taki impuls- nauczyć się grać "na poważnie". Teraz ywbiegam myślami wstecz i widzę, że przez rok nawet dużo sie nauczyłam, choć to nie jest jeszcze nawet połowa drogi na szczyt.
    Jak widzę, kolejny straceniec marzący o elektryku...Zbieram kasę od września i wiesz co? Miałam tyle czasu, ze nawet dobrze podciagnęłam warsztat gitarowy ;) Ale elektryk to ciężka decyzja, przyznaję, gydyb nie mój zespół, nie wiem, czy już bym nie zrezygnowała.
    Pomyśl najlepiej, czy naprawdę jesteś gotowa zaprzedać się gitarze...
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja późno wtedy pisałam to więc wszystkie się znikło heh , ale cóż nie patrzałam na błedy , przepraszam mój błąd :)

      Usuń
  3. Oł, jak ja cie dobrze rozumiem... Mi też te sześć- oraz cztery- druciki zmieniły życie. Kim bym była bez gitary? Szarą dziewczynką w kujonkach, z głównym zainteresowaniem nauka. Gitara sprawiła, że stałam się kimś, jakąś osobowością, wyćwiczyła moją silną wolę poprzez uporczywe kaleczenie mi palców :D.Teraz nawet szkołę mogę ,,uczłowieczyć" po prostu przynosząc do niej gitarę i grając sobie na korytarzu. Gitara to jest władza! Nie wyobrażam sobie teraz z tego zrezygnować :) Święte słowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja 'grałam' na gitarze parę razy, ale było to bardziej brząkanie niż granie xD wszyscy dookoła tylko się ze mnie śmiali a ja miałam naprawdę dużo zabawy, choć myślałam, że jest to łatwiejsze. Więc naprawdę podziwiam - pasja i wytrwałość to najważniejsze :)

    vanillia96.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja próbowałam już wiele razy się uczyć ale coś mi to nie idzie xD
    fajne cytaty :)

    http://joanne-bloog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z gitarą, bo kocham muzykę najmocniej na świecie, a mój tato kiedyś grał oraz śpiewał w zespole, więc również mam świetnego nauczyciela!:)
    Bardzo ciekawy post.

    http://azur3nge.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze chciałam się nauczyć grać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne domoty, uczyłam się kiedyś ale zrozumiałam ,że to nie dla mnie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post! Ja zawsze chciałam się nauczyć grać na gitarze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę Ci takiej pasji i wytrwałości :)

    milky0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

* NIE PRZYJMUJE OBSERWACJI ZA OBSERWACJE :)
* Nie toleruję spamu i obraźliwych komentarzy
* Każdy spam i obraźliwy komentarz będzie usuwany
* Pozostaw po sobie komentarz jeżeli jesteś na moim blogu
* Odwdzięczam się za każdy komentarz :)